Nowe rozwiązania w DYSTRYBUCJI ubezpieczeń nie oznaczają, że ubezpieczyciele chcą się POZBYĆ AGENTÓW
Nowe rozwiązania powstają na bazie partnerstwa – tak, by usprawnić pracę agenta, wesprzeć go i wspólnymi siłami jak najlepiej odpowiadać na POTRZEBY KLIENTÓW.
A wśród tych potrzeb i oczekiwań klienta znajduje się WIELOKANAŁOWA dostępność… Czy tego chcemy, czy nie. Nie obrażajmy się więc, tylko ją WYKORZYSTUJMY!
Trafnie podsumowuje to Mihau Kęcik, prezes Stowarzyszenie Multiagentów Ubezpieczeniowych i współwłaściciel agencji Asekuracja Bochnia:
„Choć wielu agentów ubezpieczeniowych nadal obawia się posługiwania elektronicznymi środkami kontaktu z klientem poprzez systemy sprzedażowe ubezpieczycieli, to nie da się ukryć, iż jest to DOSKONAŁY SPOSÓB NA DYSTRYBUCJĘ UBEZPIECZEŃ. I to nie tylko prostych produktów, ale także tych bardziej skomplikowanych, wymagających wiedzy i kompetencji pośrednika, a niekoniecznie osobistej obecności klienta w biurze.
KONIEC KOŃCÓW TO KLIENT DECYDUJE o wyborze odpowiedniego dla siebie środka komunikacji. Do wyboru produktu jest zaś prowadzony i wybiera spośród dostępnych rozwiązań. I jakkolwiek świetnie by nie został przeprowadzony proces doboru ubezpieczenia, to na końcu znajduje się zamknięcie zakupem i trudno sobie wyobrażać, by ubezpieczyciel nie umożliwił domknięcia sprzedaży W NOWOCZESNY SPOSÓB. Zawieranie umów ubezpieczeń na odległość musi stać się standardem, by ubezpieczyciele nie odstawali od innych branż.
I pamiętajmy, że poza sposobem komunikacji – WAŻNIEJSZA JEST TREŚĆ. Ciążące na dystrybutorach obowiązki muszą zostać zrealizowane niezależnie od sposobu komunikacji preferowanej przez klienta. Wykorzystanie w tym technologii może tylko POMÓC w budowaniu relacji oraz dostarczeniu dobrych rozwiązań.”
Cały artykuł Michała Kęcika dostępny jest tutaj:
https://miesiecznikubezpieczeniowy.pl/…/MU_listopad18_MKeci…