Szkody… klienci ich nie lubią. Na szczęście jest ubezpieczenie! I nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać…
Brytyjska Aviva opisała kilka niecodziennych sytuacji, z którymi zmierzyli się jej klienci oraz… likwidatorzy. Boki zrywać, ale i pamiętać: ubezpieczenia są potrzebne! Zawsze! 😉
Na przykład…
🔹 kiedy koniowi zbierze się na amory, ale… pomyli auto z klaczą. Jak nic, cała maska do wymiany. Na szczęście jest ubezpieczenie!
🔹 kiedy kot zakradnie się do Twojego auta, bo wyczuje, że właśnie zrobiłeś smakowite zakupy… Ty wysiadasz z auta, a zamknięty kot – ze strachu i w panice – wbija się pazurami w tapicerkę. Wielokrotnie, w różnych miejscach, nawet na podsufitce… Ale co tam. Na szczęście jest ubezpieczenie!
🔹 kiedy masz ochotę obserwować goryle w ich naturalnym środowisku, a jeden z nich… bardzo zdziwi się na Twój widok. Pamiętajcie: zaskoczenie goryla = bolesne ugryzienie w ramię! Szybka pomoc medyczna w dżungli? Pewnie! Przecież na szczęście jest ubezpieczenie!
🔹 złodzieje, jak wiadomo, czają się wszędzie. Jesteś na urlopie, a tu nagle ktoś wyrywa Ci torebkę. Ktoś, czyli małpa, której bardzo spodobały się Twoje rzeczy… a w szczególności telefon. W euforii roztrzaskała go o ziemię… Na szczęście jest ubezpieczenie!
Pamiętajcie, ryzyko czai się naprawdę wszędzie!