Długość naszego życia


#dumnizubezpieczeń, #ubezpieczenia, #wiedza / poniedziałek, 10 czerwca, 2019

Aby właściwie oszacować wysokość składki w ubezpieczeniu na życie, potrzebna jest wiedza, jak długo nasi ubezpieczeni pożyją, a ilu z nich umrze w kolejnych latach. Bazowym instrumentem są tablice trwania życia. Na ich podstawie można przewidzieć, jak długo (statystycznie) będzie jeszcze żył ubezpieczany właśnie człowiek i na jak długi czas, zależnie od modelu umowy, należy rozłożyć opłacanie składki lub wypłatę renty.

Pierwsze – prymitywne jeszcze, ale wtedy w zupełności wystarczające – tablice trwania życia pojawiły się już w Rzymie. Przygotował je prawnik Ulpian Domicjusz w III wieku naszej ery. Pomimo względnej prostoty pozwalały z góry na miarę precyzyjne określenie „składek ubezpieczeniowych”, które będą potrzebne do pokrycia spodziewanych przyszłych wypłat.
Dziś statystyki są dużo dokładniejsze. Jeśli ktoś chciałby sobie „powróżyć”, ile lat jeszcze pożyje, może przyjrzeć się tablicom trwania życia publikowanym przez Główny Urząd Statystyczny: http://stat.gov.pl/…/trwanie…/trwanie-zycia-tablice,1,1.html

Tablice trwania życia są o tyle ciekawym narzędziem, że dzięki nim możemy patrzeć niejako dynamicznie na naszą sytuację. Na średnią długość trwania życia wpływają bowiem np. zgony noworodków, wypadki dzieci czy innych młodych osób. A jeżeli już udało nam się bezpiecznie dożyć do jakiegoś wieku, to wzrastają szanse na dłuższe życie niż wynika to ze średniej.

Nadejdzie jednak taki dzień, kiedy przyjdzie się nam ze światem pożegnać. I nie tylko z ubezpieczeniowego punktu widzenia ciekawe są przyczyny, które sprawią, że nasze życie się zakończy. Wśród powodów śmierci prym wiodą kwestie zdrowotne: w polskim społeczeństwie najczęstsze przyczyny zgonów to choroby układu krążenia, nowotwory złośliwe oraz urazy i zatrucia.

Ogólnie dużo większe jest prawdopodobieństwo, że zapadniemy na jakąś ciężką chorobę, niż że zginiemy w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Ma to oczywiście swoje odbicie w wycenie riderów w ubezpieczeniach – składka za ubezpieczenie poważnych zachorowań jest wyższa niż ta za NNW.
Brutalna matematyka…!

Zobacz post na Fb.