Nationale-Nederlanden przygotowało raport „Przed pierwszym dzwonkiem. Kondycja i bezpieczeństwo polskich dzieci” (cały do przeczytania TUTAJ). Połowa ankietowanych wskazała, że boi się samodzielnej drogi dziecka do i ze szkoły, na drugim miejscu (40%) znalazła się obawa o nieszczęśliwe zdarzenie na terenie szkoły lub poza nią.
Dla zachowania bezpieczeństwa dziecka, rodzice podejmują szereg działań profilaktycznych. 2/3 uczestników badania rozmawia z dziećmi o ryzykach i zagrożeniach, które mogą je spotkać. Co drugi, uczy zasad ruchu drogowego, natomiast 45% badanych wykupuje polisę NNW.
Blisko połowa (48%) respondentów przyznaje, że najważniejsze w kontekście ubezpieczenia NNW dziecka jest to, jakie urazy i zdarzenia obejmuje. Na drugim miejscu rodzice wskazali, że istotne jest dla nich, aby ubezpieczenie było zakupione za pośrednictwem szkoły.
Ponad 1/3 ankietowanych przyznaje, że ich dziecko uległo nieszczęśliwemu zdarzeniu, które skutkowało urazem, takim jak: zwichnięcie, złamanie, skręcenie, zakrztuszenie. 13% wskazało, że zdarzyło się to więcej niż raz. Według deklaracji rodziców, których dzieci uległy wypadkom, najczęściej do tego typu zdarzeń dochodzi na terenie szkoły (33%), w domu (27%) i podczas zabaw na podwórku (25%). Ponad 2/3 dzieci, które doświadczyły urazu, otrzymało wypłatę z ubezpieczenia NNW.
Michał Nestorowicz, ekspert Nationale-Nederlanden, dodaje:
„Część Polaków nadal korzysta z pozornie najprostszego rozwiązania, czyli opłacenia polisy proponowanej najczęściej podczas pierwszego zebrania. Warto jednak pamiętać, że takie produkty nie gwarantują odpowiedniego zabezpieczenia. Według raportu Rzecznika Finansowego, średnia suma ubezpieczenia polskiego ucznia jest niewielka i wynosi 13 tys, zł. W sytuacji, gdy dziecko ulegnie jakiemuś wypadkowi, kwota świadczenia może okazać się nieadekwatna do wielkości jego obrażeń. Tymczasem właśnie wysokość wypłaty jest wskazywana jako jedna z trzech najważniejszych cech ubezpieczenia NNW.”
Źródło: Nationale-Nederlanden