Stało się: zamknęliśmy 2019 rok, powitaliśmy 2020 rok. Jeszcze na chwilę powrócimy do tego, który się skończył, podsumowując to, co spotkało branżę ubezpieczeniową. Szczerze mówiąc: działo się! To na pewno nie był nudny rok…
2019 rok:
– był rokiem z IDD i RODO. Szkolenia, dyskusje, praktyka… Dużo praktyki! Czy coś się zmieniło? Wiele osób twierdzi, że przede wszystkim zmieniła się (czyt. zwiększyła) papierologia. My wierzymy, że polepszyła się obsługa klienta i dbanie o jego interesy.
– znów zagroziła nam wojna cenowa w komunikacji. Po III kwartale roku ubezpieczyciele zebrali 11,3 mld zł składki z OC ppm. To o 2,1% mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Czyli znów spadamy… Korzystając z okresu składania się noworocznych życzeń, apelujemy do rynku o rozwagę. To jeszcze czas, gdy można uniknąć powtórki z „rozrywki”! Przecież wszyscy wiemy, że nie warto iść tą drogą. Wojna cenowa tylko przez chwilę pozwala pompować wyniki. Potem są bolesne upadki i trudne odbicia.
– życiówka miała za to skorzystać z PPK . W końcu po to Polska Izba Ubezpieczeń walczyła w 2018 r. jak lew, by ubezpieczycieli w PPK zostali przez ustawodawcę uwzględnieni. Udało się, więc i ubezpieczyciele starali się tę szansę możliwie najmocniej wykorzystać. Choć w zasadzie tylko jeden, czyli Compensa, skorzystał sam – tj. oferuje PPK jako zakład ubezpieczeń. Warta na ostatniej prostej postanowiła się wycofać, bo koszty okazały się zbyt wysokie, a cała reszta ubezpieczycieli działa przez TFI lub PTE. Tak czy tak, było prześciganie się w obniżaniu opłat, zacięta walka o pracodawców i ostateczne wyniki… trochę poniżej oczekiwań. Ale spokojnie – kolejne transze PPK będą bardziej perspektywiczne, prawda? Właśnie startuje nowa, a do PPK dołączą średnie firmy.
– był rokiem zmian. Na przykład biznesowych strategii. Były więc i zmiany brandów (Wiener), i zmiany struktur (np. Uniqa), zmiany technologiczne i produktowe (tu niemal wszyscy…). Jedni upraszczali (jak Allianz), inni kończyli międzykanałowe konflikty i przekonywali do siebie agentów (jak Axa). Niektórzy odważnie starali się wejść na niezbadane jeszcze tereny biznesowe (choć nie zawsze wychodziło, jak Avivie z ubezpieczeniami na żądanie…), a niektórzy z ugruntowanych biznesów postanowili wyjść (znów Allianz i ubezpieczenia transportowe). A wszystkie te zmiany po to, by być jeszcze zwinniejszym, efektywniejszym, by szybko i bezbłędnie (?) reagować na potrzeby klientów. By pokazać się od lepszej, nowocześniejszej strony.
– wiele zmian dotyczyło też osób, a najbardziej wrzące wydawały się fotele szefów sprzedaży. Z dotychczasowymi pracodawcami pożegnali się Roger Hodgkiss (z PZU do Generali), Adam Malinowski (z Generali do Signal Iduny), Grzegorz Kulik (z Allianz do Colonnade) czy Piotr Głowski (z Avivy do Unilinka). Po 25 latach z Ergo Hestią – z powodów zdrowotnych – rozstała się Małgorzata Makulska, którą w Hestii zastąpiła Justyna Wajs.
– sporo zmian zaszło też w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, który ma nową prezes: Małgorzatę Ślepowrońską. A nowa pani prezes ma nowych ludzi w zarządzie – Radosława Bedyńskiego z PZU oraz grudniowy hit: Marka Niechciała, który do lutego 2020 r. formalnie jest prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (już złożył rezygnację z tej funkcji, a premier ją przyjął).
– pojawił się też nowy Rzecznik Finansowy: Mariusz Golecki. I mieliśmy też rok pracy nowego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego – Jacka Jastrzębskiego, który pod koniec 2019 r. powołał swojego zastępcę ds. sektora ubezpieczeniowego, czyli Dagmarę Wieczorek-Bartczak. Ciekawie zapowiadają się kontrole spełnienia wymogów ustawy o dystrybucji ubezpieczeń, zarówno u ubezpieczycieli w kontekście nadzoru nad pośrednikami, jak i u samych pośredników… Nadzór chce czuwać i działać. Przy okazji – właśnie jednemu z ubezpieczycieli – TUW Medicum – cofnął zezwolenie na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej. To pierwszy od czasów Polisy taki przypadek.
– w kontekście KNF-u: szkoda tylko, że utknął gdzieś projekt regulacji, która miała pozwolić Komisji na wykorzystywanie narzędzi nadzorczych wobec zagranicznych zakładów ubezpieczeń. Zapowiadało się dobrze… ale jest jak jest. Choć, co warte podkreślenia, KNF coraz częściej informuje o problemach Gefiona. Z płynnością duńskiego ubezpieczyciela nie jest dobrze, czym zajmuje się duński nadzór. A my w tym momencie możemy wrócić do naszego apelu: o płynność i rentowność swojego biznesu powinni troszczyć się wszyscy. I ci z doświadczeniem, i ci, którzy na nasz rynek dopiero weszli. Jak np. Euroins, który musi walczyć nie tylko z konkurencją, ale i ze złym PR-em Gefiona.
– 2019 rok był kolejnym, podczas którego mówiliśmy o konsolidacji. Na rynku brokerskim połączyli się MAK i STBU, a rynek agencyjny obiegła sensacyjna informacja o kupnie Consultii przez Unilinka. Unilink przejął też kilka mniejszych podmiotów i składkowo przegonił większość zakładów ubezpieczeń! Przejęcia, które zachodzą na naszym rynku, pokazują moc pośredników. Ktoś przecież ma środki, by przejmować. Ktoś potem – jak Arkadiusz Świercz – ma środki, bo sprzedał budowany latami interes. Interes, który okazał się wiele wart, a który został zbudowany na ubezpieczeniach.
– słabsi w konsolidacji od pośredników byli w tym roku ubezpieczyciele. Domknięto zeszłoroczne przejęcia: Gothaera (dziś już Wienera) przez VIG, Concordii przez Generali… A z nowych? Cóż, z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że w 2019 roku Saltus przejął Macifa, a Generali Bezpiecznego. I uznajmy, że reszta ostrzy zęby i odkłada kasę na Axę… Może niektórzy też na MetLife? To głównie o tych firmach mówi się w kontekście ich sprzedaży.
– 2019 rok nie był tym, podczas którego udało się uregulować rynek kancelarii odszkodowawczych. Było blisko, Polska Izba Ubezpieczeń robiła, co mogła, i prawie zdobyła to, co chciała. Ale zmienił się klimat, ten polityczny. I działalność kancelarii pozostaje nieuregulowana. Ale plus jest taki, że spore grono pośredników odszkodowawczych w 2019 r. uznało, że woli zarabiać na bankach i ich klientach. Ubezpieczyciele są już grzeczniejsi niż kiedyś, pracy odszkodowawczej jest więc mniej!
– nie udało się też uregulować kwestii zadośćuczynień. Pojawił się za to nie lada dylemat – rozbieżności w orzecznictwie samego Sądu Najwyższego dotyczące zadośćuczynień za stany wegetatywne. Izba Cywilna SN w 2018 roku uznała, że świadczenie najbliższym się należy, z kolei Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w 2019 roku stwierdziła, że jednak się nie należy. I jak w tej niepewności prawnej prowadzić biznes? Póki co trzeba czekać…
Może rozwiązanie problemów przy zadośćuczynieniach przyniesie 2020 rok… Może konsolidacja nabierze większego pędu, a może pojawią się nowi, ważni gracze. Póki co wszystko pozostaje tajemnicą… ale jakże intrygującą!
Niech nowy rok też będzie ciekawy i ubezpieczeniowo dobry!
Tego życzymy i Wam, i sobie 😉
#dumnizubezpieczeń