Zaczynamy żyć w zmienionej rzeczywistości. Wszyscy, którzy mogą, przechodzą na pracę zdalną. Wielu ubezpieczycieli, wielu agregatorów stara się zdalną pracę agenta ułatwić.
Ale… najważniejsi będą klienci!
Gotowość do pracy zdalnej to jedno. Dwa – trzeba mieć co robić.
Porównywarki i directowe strony ubezpieczycieli już w weekend odczuły kilkukrotny wzrost liczby odwiedzin. W zależności od marki dostawaliśmy informacje o 2-, 3-krotnym, a nawet 10-krotnym wzroście kwotacji. Na razie kwotacji, bo aż tak dużego wzrostu polisowania nie ma. Klienci liczą, kupować będą może w tygodniu. W porównywarce, przez direct…
O ile nie zgłosi się do nich ICH WŁASNY AGENT…
Może to truizmy, ale poniżej kilka wskazówek dla agentów, o czym powinni pamiętać. Zebranych od kilku osób. A również z doświadczeń klientów:
1. INFORMACJA NA DRZWIACH
Niby oczywistość, ale… naprawdę nie zawsze jest. A jak jest, to tylko coś małego, enigmatycznego. A informacja powinna być jasna, dokładna, schludna, dająca klientowi różne formy kontaktu: stronę, Facebooka, mail, telefon, SMS (wyślij, oddzwonimy!), Skype, GG, jeśli ktoś jeszcze używa. Wszystko, co macie. Tak, by to klientowi było najłatwiej!
Ma być też czytelna dla klienta.
Może to głupie, ale czasem lepiej założyć, że pisze się dla idiotów, niż stracić klienta, który czegoś nie zrozumiał…
2. INFORMACJA BEZPOŚREDNIO
Do klientów, którzy niedługo* będą mieć wznowienia. Każda metoda kontaktu dobra – SMS, telefon, Messenger – co tylko macie. Pewnie w wielu biurach i tak standard, ale… niech będzie to standard jeszcze mocniejszy.
* Pamiętajcie, że wielu klientów teraz jeszcze bardziej nie ma głowy do ubezpieczeń. Kontakty trzeba więc wykonywać wcześniej i często pewnie też kilkukrotnie. Jeśli zwykle dzwoniliśmy 2 tygodnie wcześniej i ze 2 razy… wyślijcie SMS-a i miesiąc wcześniej, choćby by powiedzieć, że monitorujecie sytuację! By klient o Was sobie przypomniał!
Z baaaardzo dużą empatią i zrozumieniem dla klientów, prosimy.
- 2a
Przy wysyłaniu wiadomości pomocą mogą być oczywiście systemy ubezpieczycieli i agregatorów lub własne systemy. Korzystajcie. Kontaktów z klientami powinno być teraz więcej – jeśli się tylko da, próbujcie automatyzować!
3. BANNER BIURA
W wielu agencjach, gdzieś w okolicy biura lub w innym miejscu w mieście, wisi banner z kontaktami. Bardzo dobrze!!!
Ale dodajcie teraz coś do niego, jakąś dodatkową wklejkę, szarfę. Coś, co dodatkowo zwróci uwagę! Bo jeśli Wasz banner wisi już od lat w tym samym miejscu – zabiegani ludzie już go nawet nie dostrzegają. Ot, omiatają wzrokiem. Dodatkowy element to dodatkowa uwaga klientów!
- 3a
Jeśli nie macie bannera… pewnie dobrze szybko mieć.
4. MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE
Tak, dajcie informacje! Jeśli agencja ma własną stronę – uaktualnijcie ją tak, by nie kierować klientów do fizycznego biura, ale przede wszystkim na kontakty elektroniczne! Informacja o pracy w dobie koronawirusa – czy zdalnej, czy nie – powinna być zawsze pełna, aktualna, łatwo dostępna.
Z drugiej strony… nie ufajcie mediom społecznościowym za bardzo, bo choćby mechanizmy FB działają tak, że często Wasza informacja nie pojawi się nawet tym, którzy „lubią” Wasz profil. Nie wspominając o innych.
5. LOKALNE MEDIA
Jeśli są u Was lokalne media – a na pewno są gazety, telewizje, strony lub fora społecznościowe – koniecznie wykorzystajcie!
Na forach – jeśli macie wątpliwości – zapytajcie administratorów, bo zasady różnych grup są różne. Jeśli w gazecie trzeba będzie zapłacić – przy rozsądnych pieniądzach zapłaćcie – nawet, jeśli normalnie z tej formy reklamy nie korzystacie, bo efektywność nie jest warta ceny. Dzisiaj powinna być znacznie bardziej skuteczna.
I DUŻO, DUŻO pracy!
Znacznie, znacznie więcej niż normalnie, bo Wasza praca musi zastąpić uwagę klientów dziś skierowaną gdzie indziej…
Szczególnie dużo uwagi potrzeba będzie zapewne klientowi biznesowemu. Wiele małych i średnich firm albo przeżywa teraz trudności, albo – jak Wy! – szybko zmienia się, by sprostać wymaganiom klientów. Znów brutalnie, ale prawdziwie – będą mieć jeszcze mniej czasu i atencji dla ubezpieczeń. Choć pożary, zalania, kradzieże wciąż będą się przecież zdarzać…