Dwie nauki z Niemiec
Ubezpieczenia nie muszą zawsze chronić wszystkiego i dla każdego. Mamy prawo, a nawet obowiązek wybierać dla siebie klientów. Tych, którzy działają rozsądnie i nie narażają się na nadmierne ryzyko.
Ubezpieczenia nie muszą zawsze chronić wszystkiego i dla każdego. Mamy prawo, a nawet obowiązek wybierać dla siebie klientów. Tych, którzy działają rozsądnie i nie narażają się na nadmierne ryzyko.
Prewencja była zawsze drugą najważniejszą funkcją ubezpieczeń. W ostatnich latach jesteśmy coraz częściej zmuszani do rezygnacji z rozumianej tradycyjnie ubezpieczeniowej prewencji. Najwyższy czas, by do prewencji znów powrócić. W nowym jednak wymiarze, nowymi metodami. Bo prewencja to po prostu pomoc. A przecież znakomita większość klientów wcale nie chce szkody. I zrobi wiele, by jej nie mieć. Trzeba tylko im podpowiedzieć jak.
– pisze Marcin Z. Broda
Dziś mocniej niż kiedykolwiek misją ubezpieczycieli i agentów jest uświadamianie ludziom potrzeby zapobiegania chorobom cywilizacyjnym i zabezpieczenia pieniędzy na ich leczenie. Pieniędzy, które w wielu przypadkach po prostu ratują życie.
Rolą branży jest uświadamianie ludziom, że mogą zapobiegać groźnym chorobom poprzez odpowiedni styl życia, i mogą też zapewnić sobie pieniądze na leczenie.
– o misji życiówki Jolanta Karny, wiceprezes Avivy
Dzięki współpracy z inżynierem oceny ryzyka pośrednik może pokazać się klientowi korporacyjnemu nie tylko jako dystrybutor ubezpieczeń, ale również jako wsparcie w zakresie bezpieczeństwa firmy.
Wsparcie udzielane wspólnie przez ubezpieczyciela i pośrednika to często karta przetargowa w wyborze oferty.
Co daje prewencja?
To proste: prewencja obniża prawdopodobieństwo występowania szkód lub obniża wartość szkód. Jest po to, by było bezpieczniej, a ubezpieczanie danego ryzyka było ekonomicznie efektywniejsze.
W prewencji niezwykle ważna jest współpraca. Ubezpieczyciela z klientem, ale też ubezpieczyciela z samorządem…
Wielu klientów niesłusznie odbiera ubezpieczyciela wyłącznie jako tego, który zbiera składkę. Część bardziej świadomych klientów uzna, że zakład ubezpieczeń to firma, która za określoną opłatą przyjmuje na siebie ryzyko, tzn. daje papier i gwarancję, że jeśli coś się stanie, to pomoże.
Pewnie, że pomoże. Tylko że ubezpieczyciel to również ekspert, który doskonale wie, co robić, by szkód było mniej.
Ubezpieczyciele może i nie są superbohaterami, którzy uchronią świat przed katastrofami. Za to na pewno są w stanie uczynić świat bezpieczniejszym!
Doskonale znają się na zarządzaniu ryzykiem i są w stanie pomóc (pomóc, a nie: zastąpić!) państwu i administracji publicznej w stawieniu czoła kataklizmom.